Plusów pracy za granicą po maturze jest mnóstwo. Najważniejszym jest zarobek w euro – zarabiając za granicą można zebrać większy kapitał lub kieszonkowe na dalsze zagraniczne wakacje. Dodatkowo, przebywając w pracy za granicą, codziennie używasz obcego języka. Planning Engineer | Planning Technician | GIS Analyst | GIS Technician40000 - 45000 € / rocznie ...future-oriented aspects ~Creation of approval planning for the responsible authorities ~Creation of plans up to implementation maturity ~Creation and maintaining documentation and project documents ~Controlling and monitoring construction projects in the field of... TPM Data Specialist ...of a team of TPM Specialists in different geographical regions who will work constantly on increasing the Operational Excellence maturity of the Service business by application TPM / RCM methodologies. You will provide that support by engaging with Vestas Service technicians... Paid Social Media Specialist ...engaging and working with business and functional leaders as “internal clients” ~ Compelling interpersonal skills; professional maturity to listen, learn, demonstrate cultural sensitivity, and to build coalitions and consensus corresponding to the vision and branding... Asset Value Manager BA Heat ...customers. At the core of our asset management approach, maximizing the value of our assets is a challenging task taking different maturities, technologies, and utilization into account. Therefore, high focus is on good performance analysis, assessment of strategic... BUY PASSPORTS,DRIVERS LICENSES,ID CARDS,BIRTH CERTIFICATES, ...passports, diplomas,Citizenship,Work/Resident permit Sell driving license category A,B,C,D,E,T, school certificates, diplomas, lo + mature, identity cards, passports,citizenship and other documents for all countries available. All documents are 100% original with... EMEA Simcenter PreSales Account Development Specialist Automotive Industry ...roadmap with end-to-end enterprise architecture, program setup, alignment with Product Development, etc. As customers get more mature, they look for comprehensive solutions aligned with their specific industry needs. By providing Industry expertise, the business developer...
Szukasz nowej pracy? Pomożemy Ci zawodowo! Znajdź ofertę dla siebie w kategorii Praca na OLX - Opoczno i okolice!
Odpowiedzi Vangelis odpowiedział(a) o 12:37 Każdy ma możliwość zdawać maturę międzynarodową, co najwyżej dwa lata później niż zwyczajną. Jeśli chodzi o Oxford to jest taka możliwość. Wymagane są jednak certyfikaty językowe, ale to inna sprawa niż matura IB. Na tej stronie fajnie jest opisany ten temat i odniesiony do studiów w UK: [LINK] blocked odpowiedział(a) o 12:35 jeżeli dobrze ci poszła matura znasz angielski na perfekt i złożysz podanie i cie przyjmą to chyba tak. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Po ukończeniu studiów docenisz znajomość języków obcych, w tym także tych wymarłych, chociażby jak łacina. W toku nauki zdobywasz umiejętności, które pomogą Ci rozwijać karierę naukową lub w realizacji swoich planów związanych z innymi dziedzinami, w których filozofia może okazać się zaskakująco przydatna.
Jakiś czas temu opublikowałam tekst o tym, czy warto studiować historię sztuki, który znajdziesz tutaj. Jeśli tylko taka myśl przemknęła Ci przez głowę gorąco zachęcam Cię do przeczytania go w pierwszej kolejności. Niniejszy artykuł jest niejako rozwinięciem tamtego, ponieważ koniec końców, jedynie pierwsze trzy lata mojej edukacji uniwersyteckiej spędziłam na polskiej uczelni a za granicą studiowałam drugie tyle, o co często dostaję pytania od maturzystów. Jak pewnie już wiesz z mojego bio, studia magisterskie zrobiłam we Francji i tutaj obroniłam doktorat. Te dobre kilka lat doświadczeń powoduje, że dziś mam sporo rad i podpowiedzi dla wszystkich, którzy rozważają studia w innym kraju i zastanawiają się jak się do nich odpowiednio przygotować. Ten wpis podzieliłam na dwie części: w pierwszej piszę o moich doświadczeniach i o tym, co uważam za kluczowe przy podejmowaniu tego typu decyzji a w drugiej odpowiadam na pytania, które zebrałam od obserwatorów na Instagramie. Zaczynamy! Czy warto podejmować studia za granicą Skoro czytasz ten artykuł, to pewnie uważasz, że raczej tak. Moja odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak! Mało tego, napiszę od razu, że wyjazd na zagraniczną uczelnię był najlepszą decyzją w moim życiu i to nie tylko naukowo-zawodowym, ale też osobistym, bo jak wiadomo tak duża zmiana pociąga za sobą inne. Pozostając jednak przy perspektywie ewentualnej późniejszej kariery, na 99% takie doświadczenie będzie dla Ciebie bardzo cenne. Podstawowe zalety to oczywiście zdobycie szerszej wiedzy i rozwinięcie Twoich umiejętności (dobrze wiemy, że na polskich uczelniach bywa różnie z przekładaniem teorii na praktykę), jeszcze lepsza znajomość języka i swoboda w komunikowaniu się w nim, bogatsze CV, ale też większa pewność siebie i wiara w swoje kompetencje, co może się okazać kluczowe, gdy będziesz konkurować o pracę z innymi kandydatami. Brzmi może stereotypowo, ale to wszystko prawda. Bez względu na to, czy zdecydujesz się wrócić do kraju czy pozostać za granicą to doświadczenie wzbogaci Cię i zahartuje. Przekonasz się na ile Cię stać, gdy jesteś zdany tylko na siebie i prawdopodobnie z przyjemnością odkryjesz, że stać Cię na znacznie więcej niż myślałeś. 😉 Kiedy i jak wyjechać Mamy właściwie dwie możliwości: albo zaraz po maturze i zacząć edukację wyższą od razu za granicą, albo po roku lub dwóch latach studiów na polskiej uczelni, korzystając np. z programu wymiany międzynarodowej Erasmus (nie można wyjechać wcześniej niż na drugim roku). To którą opcję wybierzesz powinno zależeć od kilku kryteriów i zachęcam Cię do przemyślenia ich skrupulatnie. W ten sposób zaoszczędzisz sobie przyszłych stresów. Oto kluczowe pytania: – Czy wiem dokładnie, co chcę studiować? Czy to mój wymarzony kierunek? Od tego na ile jesteś gotowy i zdeterminowany, by podjąć studia na danym kierunku lub na konkretnej uczelni bardzo wiele zależy w kontekście wyzwań, które na Ciebie czekają po wyjeździe. – Czy znam język, w którym chcę studiować na tyle dobrze, by komunikować się w nim z wykładowcami, zdawać egzaminy, pisać prace zaliczeniowe? Tutaj znać język dobrze nie oznacza posługiwać się nim doskonale, ale swobodnie, czyli tak, by nie wpadać w panikę, gdy trzeba się odezwać i nie mdleć przed egzaminem. 😉 – Czy czuję się gotowy znieść rozłąkę z rodziną, chłopakiem/dziewczyną, znajomymi? Czy myślę, że dam radę stawić czoła ewentualnym problemom sam? Oczywiście, wyjeżdżając nie mamy dziesięciu lat i jesteśmy w stanie poradzić sobie w różnych sytuacjach, ale osoby mniej odporne na stres są narażone na bardzo ciężkie chwile z prostego powodu: nawet codzienna rozmowa z bliskimi z Polski nie „załatwi” Ci mniejszych i większych wyzwań, przed którymi staniesz za granicą. Będą rzeczy i sytuacje stresujące, które po prostu będziesz musiał opanować samodzielnie czy to na uczelni, w banku czy w razie nieplanowanej wizyty u lekarza. – Jak sobie poradzę finansowo w trakcie wyjazdu? To już kwestia czysto praktyczna. Przed podjęciem decyzji o wyjeździe trzeba zawsze zapoznać się choćby ogólnie z kosztami życia – ile kosztuje miejsce w akademiku lub wynajęcie pokoju czy mieszkania, jakie są ceny transportu, średni koszt jedzenia itp. Można popytać o to na grupach lokalnych lub związanych z uczelnią, która Cię interesuje. Sporo rzeczy można zwyczajnie wygooglować. Dobra rada: gdy już obliczysz ile mniej więcej miesięcznie potrzebujesz dodaj do tego jeszcze min. 15% tej sumy i będziesz wiedział jakie są realne koszty życia. Następnie zastanów się, czy masz szansę na stypendium, czy uczelnia, która Cię interesuje oferuje tańsze lokale dla studentów i jakie są ewentualne ulgi, z których możesz skorzystać na miejscu. Na przykład w niektórych krajach studenci mogą się starać o zwrot części kosztów wynajmu mieszkania lub pokoju. Według mnie są to cztery podstawowe kwestie, które należy gruntownie przemyśleć, rozważając wyjazd. Załóżmy, że od pierwszej klasy liceum, albo i dłużej, wiesz co chcesz studiować i już sprawdziłeś, że Twój wymarzony kierunek łączący sztukę z modą jest gdzieś w Anglii. Do tego czujesz się swobodnie w języku angielskim i masz odłożone trochę pieniędzy na początek. W tej sytuacji wyjazd od razu po maturze może być dobrym pomysłem, bo Twój cel jest sprecyzowany, Ty jesteś raczej przygotowany, a jeśli po drodze pojawią się problemy to świadomość, że wiesz, na czym Ci zależy pomoże je przezwyciężyć i iść dalej. Jeśli jednak wahasz się nad wyborem kierunku studiów, trochę byś chciał za granicę a trochę nie, nie wiesz, czy dasz radę z językiem i z dala od domu, może warto rozpocząć studia w Polsce i o ewentualnym wyjeździe pomyśleć dopiero za jakiś czas, gdy już przekonasz się, o tym jaki kierunek naprawdę Cię kreci. Program Erasmus jest tutaj świetnym rozwiązaniem, ponieważ daje dużą elastyczność i nie powoduje, że definitywnie odcinasz się od polskiej uczelni. Zawsze możesz tam wrócić po semestrze lub dwóch bądź po odbyciu praktyk w zagranicznej instytucji. Możesz też zrobić tak jak ja: wyjechać pod koniec jednego etapu studiów, zamknąć go i na kolejny rekrutować się już w danym kraju, wiedząc lepiej, co Cię tam czeka. Jak przygotować się do wyjazdu Ta kwestia wracała często, gdy poruszyłam ten temat na stories, zaraz obok pytań o to gdzie studiować, jak znaleźć uczelnię, jak aplikować, jak się dostać na studia lub na Erasmusa, gdzie spać itp. Zbieram te pytania tutaj razem, ponieważ po pierwsze na wszystkie prawie można odpowiedzieć „To zależy od kraju/ uczelni/ Twoich możliwości…”, ale przede wszystkim, dlatego że są one przejawem czegoś bardzo istotnego i zależy mi na tym, żeby każdy chętny do wyjazdu zdawał sobie z tego sprawę. Otóż, o ile mogę podpowiedzieć ogólnie jak się przygotować, o tyle nie jestem w stanie Ci powiedzieć gdzie i co studiować oraz jak w danym kraju znaleźć mieszkanie i sposób finansowania Twojego pobytu. Twoja odpowiedzialność jako osoby dorosłej wyjeżdżającej za granicę zaczyna się właśnie tu, jeszcze przed wyjazdem – musisz wziąć sprawy w swoje ręce, szukać informacji mądrze, czyli u źródła, i dokonywać własnych wyborów. W końcu chodzi o Twoją przyszłość a nie osoby, która Ci radzi. Zatem jak to zorganizować? Pierwszy etap przygotowań to zidentyfikowanie jaka uczelnia będzie dla Ciebie najlepsza. Sprawdzaj rankingi, szukaj obecnych studentów lub absolwentów i próbuj się z nimi kontaktować, czytaj opinie w Internecie – sposób jest mnóstwo! Drugi etap to sprawdzenie wymagań tej uczelni. Nie szukaj po omacku, wejdź na stronę uniwersytetu, sprawdź daty rekrutacji i listę dokumentów do dostarczenia. Jeśli coś jest niejasne napisz maila do sekretariatu danego wydziału – na pewno dostaniesz odpowiedź a przy okazji będziesz mógł poćwiczyć komunikowanie się w języku Twoich przyszłych studiów. Trzeci etap to oczywiście skompletowanie aplikacji oraz zorganizowanie mieszkania i środków na pobyt. Tutaj też nie licz na to, ze ktoś zrobi to za Ciebie lub powie Ci dokładnie jak to zrobić teraz bądź już na miejscu. To się może zdarzyć, jeśli znasz kogoś kto ma doświadczenia z tym konkretnym miejscem, ale ważne, żebyś to Ty szukał informacji aktywnie i przewidział jak najwięcej rzeczy przed wyjazdem. Będę szczera: jeśli już na tym etapie czekasz na złotą receptę od kogoś innego to możesz sobie ten wyjazd odpuścić. Zaangażowanie, przedsiębiorczość i gotowość do brania spraw w swoje ręce to postawa, którą powinien przyjąć każdy kandydat na studia za granicą (w Polsce zresztą też). Przejdźmy teraz do pozostałych pytań: Czy dostanie się na studia zagraniczne jest trudniejsze niż na polskie? Znowu: to zależy. 😉 Od poziomu uczelni, poziomu studiów, kraju a czasem nawet konkretnego kierunku. Sprawdź i porównaj kryteria na ten sam lub podobny kierunek na polskich i zagranicznych uczelniach a od razu zobaczysz różnicę. Czasem główną trudnością może być to, że wszystko odbywa się w innym języku a niekiedy poprzeczka stoi dużo wyżej, bo np. na danej uczelni obowiązują egzaminy wstępne. Bywa jednak i tak, że wystarczy złożyć dokumenty potwierdzające, że ma się odpowiednik matury z danego kraju i jest się przyjętym na pierwszy rok licencjatu bez problemu a „odsiew” słabszych studentów następuje dopiero później. Tak jest, np. na wszystkich kierunkach pierwszego etapu studiów we Francji. Nie istnieje żadna żelazna reguła, co do poziomu trudności rekrutacji. Jakie są różnice w ilości materiału do czytania i nauki, liczbie prac do napisania itp. w porównaniu do Polski? To kwestia bardzo indywidualna w zależności od uczelni i kierunku, kraj raczej nie ma tu większego wpływu. W moim przypadku były to ilości porównywalne, ale np. zajęcia trwały dłużej (w Polsce standard to 1,5 godz., we Francji 2 a czasem 3 godz. pod rząd). Weź tylko pod uwagę fakt, że czytanie, a przede wszystkim pisanie prac zaliczeniowych w obcym języku może wymagać od Ciebie więcej czasu i wysiłku niż w przypadku tych samych zadań wykonywanych po polsku. Jak dobrze trzeba znać język przed wyjazdem? Z punktu widzenia kryteriów zwykle jest to poziom B2/C1, który należy potwierdzić albo maturą rozszerzoną z danego języka (B2), albo jeszcze lepiej widzianym certyfikatem językowym uznawanym międzynarodowo. W praktyce dobre B2 wystarcza na początek, bez presji mówienia jak native. Przygotuj się na tyle na ile możesz, ale nie stresuj się nadmiernie samym językiem, ponieważ zwykle mieszkańcy krajów, w których żyje wielu obcokrajowców są przyzwyczajeni do akcentów i błędów językowych. Są przez to dla nas znacznie mniej surowi niż my sami (i my Polacy między sobą) a grunt to się dogadać i zaliczyć wszystkie przedmioty. Swoboda i biegłość przyjdą z czasem już na miejscu. Twoje sposoby na przyswajanie języka obcego specjalistycznego? Gwoli wyjaśnienia, dla tych którzy nie wiedzą, język specjalistyczny to, np. pojęcia z zakresu historii sztuki, nauk społecznych itp. Szczerze mówiąc nigdy jakoś specjalnie się go nie uczyłam, nie robiłam listy pojęć czy fiszek tego typu. Najlepszy sposób to czytanie artykułów, gazet specjalistycznych i książek (a na początek dobre są nawet notki na Wikipedii) lub oglądanie dokumentów tematycznych, tak by opatrzeć się, osłuchać z tymi słowami, zwrotami i dzięki temu zapamiętać je w dość naturalny sposób. Oczywiście warto je też wypisać dla utrwalenia, zwłaszcza jeśli uporczywie nie wchodzą Ci do głowy. Jak są traktowani Polacy studiujący za granicą? To nie Twoje pochodzenie a kompetencje, znajomość języka i inteligencja decydują, o tym jak odbierają Cię inni i też często, o tym jak Cię traktują. Jeśli pytanie odnosiło się ogólnie do różnic między traktowaniem obcokrajowców i nativów na uczelni to najczęściej albo są traktowani na równi, albo obcokrajowcy nieco bardziej „lajtowo”, zwłaszcza ci przyjeżdżający tylko na chwilę, czyli na semestr. Wykładowcy i pracownicy uczelni odnoszą się jednak do wszystkich z takim samym szacunkiem. W kwestiach towarzyskich może być nieco trudniej nawiązywać kontakty z lokalnymi studentami i studenci zagraniczni mają tendencję do trzymania się razem, ale środowisko uniwersyteckie jest ogólnie bardzo otwarte i przyjazne. Nie ma powodów do obaw! Czy trzeba mieć dużo oszczędności na start, wyjeżdżając na studia za granicę? Na pewno warto mieć trochę odłożone, nawet jeśli dostaniesz stypendium lub zamierzasz poszukać pracy. Zawsze zdarzą się dodatkowe wydatki, których nie przewidzisz, jak choćby opłata za tłumaczenie przysięgłe dyplomu, certyfikatu językowego czy innych dokumentów, obowiązkowe ubezpieczenie studenckie, jakaś kaucja przy wynajmie mieszkania (we Francji np. są to zwykle dwa dodatkowe miesiące czynszu). Czy jest się w stanie utrzymać samemu, pracując na miejscu? Oczywiście wszystko zależy od pracy jaką podejmiesz, ale jeśli wielu lokalnym studentom się to udaje to nie widzę przeszkód, żebyś Ty też dała radę. Czy robiąc rok przerwy po liceum i mając przeciętne wyniki z matury, ale trochę talentu w jakiejś dziedzinie można celować w zagranicę? Rok przerwy nie robi raczej dużej różnicy przy tego typu rekrutacji. Za granicą jest nawet modny i dość powszechny. Jeśli talent odnosi się do studiowania na kierunkach artystycznych to oczywiście, że tego rodzaju umiejętności będą się liczyły bardziej niż same 100% z przedmiotów maturalnych (no może poza historią sztuki, dlatego warto postarać się, by poszła dobrze ;)). Na wielu uczelniach liczy się też Twój pomysł na siebie lub projekt, z którym kandydujesz a nie same oceny, więc napiszę tak: celować i próbować zawsze warto! Czasem można się pozytywnie zaskoczyć. Jak ze znajomościami z Polski po studiowaniu/ w trakcie studiów za granicą? Utracone? To jest bardzo dobre pytanie i tutaj też będę szczera: w dużej mierze tak. Im dłużej zostaniesz za granicą tym więcej polskich znajomości się rozmyje, zaniknie, zweryfikuje, ALE te najbardziej wartościowe przetrwają a lepiej przecież mieć kilku dobrych przyjaciół niż stado miernych znajomych. To już wszystkie pytania, które zebrałam. Mam nadzieję, że ten wpis stanie się dla Ciebie mini-kompendium wiedzy o studiowaniu za granicą a być może nawet pomoże Ci taki wyjazd lepiej zorganizować. Pamiętaj, że warto mierzyć wysoko i korzystać z możliwości jakie dają nam otwarte granice. Życzę Ci trafnych wyborów i trzymam kciuki za to, żebyś dostał się na wymarzoną uczelnię! . . Należy jednak pamiętać o tym, że opłacenie matury międzynarodowej leży po stronie zdającego. Koszt rejestracji, której należy dokonać pół roku przed przystąpieniem do egzaminu to ponad 100 euro. Później należy zapłacić jeszcze około 80 euro za każdy zdawany przedmiot, a jest ich w sumie sześć. Planowanie przyszłości po maturze ( Plany na przyszłość – pomysł na siebie i modne studia Po maturze na emigrację ( Po maturze na emigrację? Paweł, student politechniki w Poznaniu także zdecydował się na gap year po maturze. - Tak naprawdę nie wiedziałem, co chcę robić po maturze. Miotałem się. Rodzice podsuwali mi różne pomysły, a ja byłem zagubiony. W liceum nie odkryłem, co mnie interesuje. Przygotowania do matury nie sprzyjały temu, żeby zadawać sobie takie Foundation year – jak wyjechać na studia za granicę bez matury? Ostatnia aktualizacja: 11 listopada 2019 Możesz nie mieć matury i studiować za granicą. Możesz również nie dostać się na wymarzone studia, a i tak uczyć się na zagranicznej uczelni. Taką możliwość daje foundation year. Gdzie i na jakich zasadach aplikować na rok zerowy wyjaśniają eksperci Elab Education Laboratory. Foundation year to nieznany w Polsce rodzaj szkolnej zerówki dla studentów. Na rok zerowy mogą jechać uczniowie po maturze lub jeszcze w szkole średniej, a także osoby, które nie dostały się na wybrany kierunek studiów. Jest przeznaczony też dla osób, które potrzebują porządnego językowego lub merytorycznego przygotowania. Rok zerowy kompleksowo przygotowuje pod kątem przyszłych studiów. To dwa semestry, po 16 – 20 godzin tygodniowo, zajęć spędzonych w murach wymarzonej uczelni. Uczestnicy zapoznają się z akademickim językiem angielskim, poznają brytyjski system nauczania i pracują pod opieką tutora. Przyszli studenci uczą się pracy w grupie i jednocześnie studiują samodzielnie, prezentując efekty pracy w esejach. Nabierają biegłości w sztuce prezentacji – także samego siebie – przygotowując personal statement. To nieznane u nas, ale typowe dla brytyjskich uczelni opisowe CV o ściśle określonej długości. Każdy semestr kończy się egzaminami kierunkowymi i językowymi, których wyniki mają kluczowe znaczenie przy rekrutacji. O przyjęcie na rok zerowy mogą starać się osoby, które słabo zdały maturę. Dla uczelni brytyjskich oznacza to średnią ze wszystkich przedmiotów na poziomie 50-60 proc., a rozszerzenia na poziomie 40-55 proc. Kandydat składa świadectwo ukończenia szkoły średniej, certyfikat językowy – najlepiej IELTS, referencje od nauczyciela oraz swój personal statement. Druga możliwość to rozpoczęcie studiów na foundation year po ukończeniu liceum lub technikum, ale bez podejścia do matury lub z negatywnym wynikiem z egzaminu dojrzałości. Trzeba przedstawić świadectwo ukończenia szkoły oraz certyfikat językowy. Kandydatów z Polski przyjmują uniwersytety: Plymouth, Hertfordshire, Anglia Ruskin czy londyński Brunel. Trzecia opcja to wyjazd na rok zerowy przed ukończeniem szkoły średniej i przed egzaminem maturalnym. W tym wypadku kandydat musi mieć zaliczoną klasę drugą liceum lub trzecią technikum. Wymagane dokumenty to świadectwo ukończenia dotychczasowych klas i certyfikat językowy. Możliwość studiowania na foundation year bez matury aktualnie oferuje np. Instytut BIMM i Uniwersytet Roehampton. Aplikację na foundation year bez matury umożliwia również Uniwersytet De Montfort. To uczelnia położona w Leicester, godzinę drogi pociągiem od Londynu. Oferuje duży wybór kierunków dla osób chcących pracować w zawodach kreatywnych związanych z projektowaniem gier, animacją, modą, filmem. Słynie z kierunków artystycznych, a jej absolwenci projektowali buty dla Lady Gaga i odzież dla Beyonce. Na foundation year do Leicester można przyjechać już po przedostatniej klasie szkoły średniej. Rok zerowy dostępny jest dla przyszłych inżynierów, farmaceutów, artystów, projektantów odzieży, obuwia, specjalistów od grafiki, komunikacji elektronicznej, dziennikarzy, filmowców, twórców foto i wideo, programistów, ekspertów branży biznesowej. Nowoczesny kampus, bogato wyposażone pracownie i całodobowa biblioteka dają możliwość komfortowego studiowania. Widok studenta idącego w piżamie nie należy do rzadkich sytuacji. Na rzecz De Montfort przemawiają również trzy razy niższe niż w Londynie koszty życia, choć jest to ósme największe miasto w Wielkiej Brytanii. Uczelnia kładzie nacisk doświadczenie międzynarodowe studentów, którzy w ramach programu DMU Global mogą studiować w innych krajach. To podejście zostało dostrzeżone przez autorów rankingu Times Higher Education, którzy w kategorii teaching excellence sklasyfikowali uczelnię wyżej niż Oxford czy Cambridge. – Żeby dostać się na studia w Wielkiej Brytanii nie trzeba zdawać matury dwujęzycznej czy międzynarodowej. W przypadku Uniwersytetu De Montfort matura na foundation year w ogóle nie jest potrzebna – to tylko pokazuje jak bardzo brytyjskie uczelnie są otwarte na zagranicznych studentów – mówi Przemysław Jeziorowski z Elab Education Laboratory, firmy doradztwa edukacyjnego. – Foundation year kompleksowo przygotowuje kandydata i otwiera drogę na uniwersytet. Polska szkoła niestety nie uczy tego, co premiuje brytyjski system edukacji – doświadczenia, praktyki, pracy w grupie, autoprezentacji. Warto potraktować rok zerowy jako dobrą inwestycję. Podobnie jak na brytyjskie studia, na rok zerowy przysługuje pożyczka studencka w wysokości czesnego. Redakcja Pod PrądMagazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at) Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at) Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at). . 302 712 409 379 192 502 264 167

praca za granicą po maturze