UWAGA:Na rynku polskim pojawiają się generatory wodoru w zaniżonych cenach. Najczęściej pochodzą one z nielegalnego źródła, co oznacza problemy podczas użytkowania i gwarancji. Prosimy o ostrożność przy zakupie. U nas Generatory na wynajem na terenie całej Polski 🙂 ABS-QY-01 667/337 H2+O2 Inhalator wodoru i tlenu 2w1NAJWIĘKSZA PODAJNOŚĆ WODORU NA RYNKU!667 ml/min H2 oraz 337 ml/min O2!!! WIĘCEJ INFORMACJI I CENA ********************************************************************************************* Generator Inhalator Wodoru HIM-16Podajność wodoru 300 oraz 600ml/min !!!Dla 4 osób! WIĘCEJ INFORMACJI I CENA ***************************************************************** Generator Inhalator Wodoru + Tlen JH-H600 Podajność wodoru 600ml/min !!! Cennik ********************************************************************** GENERATOR WODORU HB-H 12 300 (inhalator dwufunkcyjny) +TLEN !!! dav Cennik *********************************** Generator Wodoru MINI H2 150 Cennik
Kotły Bosch H2 Ready spalające czysty wodór. Bosch Termotechnika jest gotowy na przyszłość wolną od emisji dwutlenku węgla, w tym na fazę przejściową, polegającą na połączeniu gazu ziemnego i wodoru o zmniejszonym śladzie węglowym. Przykładem mogą być ogniwa paliwowe. Do powszechnego zastosowania, również ze względu na
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! alien1983 22 Nov 2009 17:23 20061 #1 22 Nov 2009 17:23 alien1983 alien1983 Level 13 #1 22 Nov 2009 17:23 Witam Ostatnio wpadłem na taki pomysł rezerwowe źródło zasilania w domu (za pomocą generatora wodorowego własnej produkcji ) Generator pobiera prąd z sieci i produkuje tlen i wodór który jest magazynowany w specjalnych butlach po około 100 bar (układ działa na 230V) Na youtube jest kilka takich konstrukcji jak zrobić taki generator oraz czym odseparować wodór i tlen. Taki mały pokazowy generator nawet można sobie kupić w sklepie cena ok. 400 -500 zł (generatorek oddzielnie wytwarza wodór i tlen nie jak 90% amatorskich generatorów "hydrogen" które wytwarzają mieszankę wodoru z tlenem") Odwracamy proces i mamy z wodoru i tlenu w tym samym generatorze prąd i wodę. Do zasilania układów, elektroniki pomp i palmtopa czuwającego nad całym procesem ( pomiar wodoru i tlenu w instalacjach) aby coś nie wyleciało w powietrze dałbym panel słoneczny. Żywotność generatora jest praktycznie wieczysta (woda destylowana w obiegu zamkniętym), jeżeli elektrody szlak trafił to można je zawsze wymienić na nowe. Cena prądu z agregatu spalinowego to jakieś 2 zł cena tradycyjnego prądu jakieś 50gr cena prądu z generatora wodorowego jakieś 1 zł Nie liczę kosztów urządzeń bo to wydatek jednorazowy Generator mógłby być zbudowany z większej ilości ogniw (napiecie 230V) tak aby wyeliminować tradycyjne akumulatory bo jak już ktoś wcześniej podliczył koszt zakupu i eksploatacji akumulatora jest wyższy niż oszczędność na magazynowaniu energii za jego pomocą. Czyli ogniwa słoneczne musza ze tak powiem zarobić na siebie i na straty w na akumulatorze i przetwornicach! Wydajność magazynowania energii w akumulatorze to jakieś 80% Wydajność magazynowania energii w ogniwie wodorowym - butlach to 50% (ale tu mamy jednorazowy koszt zrobienia takiego ogniwa stosunkowo tanio i niestety zakupu drogich butli do wodoru) - oszczędzając energie na ładowaniu specjalnych butli wodorem (z nich wodór nie ucieka !) np. ładujemy je zamiast 1000 bar tylko 100 bar za to więcej ich będzie. Fajnie by było jakby taki system mógł popracować parę godzin na jednej butli. Jeśli chodzi o wydajność generatora 50 % to znaczy że w reakcji odwrotnej otrzymam o 50 % mniej energii niż w to włożyłem (cena prądu z sieci x2) resztę drobnych strat energii na sprężarkę i układny nadzorująco - sterujące pokryje energia słoneczna z ogniwa słonecznego. Teoretycznie system powinien chodzić około 10 do 20 lat bezobsługowo Jak ktoś chce sobie kupić takie ogniwo wodorowe do nauki i eksperymentów mogę podać link gdzie to cudo w Polsce można kupić. (jest to małe ogniwo na 0,7 V z silniczkiem napedzającym "pseudo smochód" z tym ogniwem na pokladzie, niektóre wersje mają dodatkowo ogniwa słoneczne do ładowania ogniwa wodorowego, można też ładować z baterii.) Proszę o opinię czy jest to realne do zrobienia i czy rzeczywiście idzie z tego wyciągnąć 50% sprawność ? #2 22 Nov 2009 18:38 ducker1 ducker1 Level 25 #2 22 Nov 2009 18:38 Sama instalacja wysokiego ciśnienia bedzie kosztować majątek, a kompresor do 100bar zeżre cały wyprodukowany prąd i jeszcze mu braknie. #3 22 Nov 2009 19:24 standartenfuhrer standartenfuhrer Level 13 #3 22 Nov 2009 19:24 A pomyślałeś że zamiast kuriozalnych pomysłów na temat wytwarzania wodoru, przechowywania, wytwarzania energii elektrycznej i przekształcania jej na 230 AC możesz se kupić agregat prądotwórczy i beczkę ropy Takie wynalazki raz że drogie, dwa mało sprawne, niebezpieczne w przechowywaniu etc. Pomijam obsługiwanie tego. Typowa sprawność ogniwa wodorowego to tylko 50% a gdzie wytwarzanie wodoru i przetwornica... Uwzględniając braki w dostawie energii elektrycznej (u mnie w mikro miejscowości max kilka dni w roku) zawsze najekonomiczniej wyjdzie kupić agregat prądotwórczy (najlepiej jakiś stary diesel), nawet na rzepaku może działać... i po kłopocie. #4 22 Nov 2009 21:26 alien1983 alien1983 Level 13 #4 22 Nov 2009 21:26 Nie ma przetwornicy ,generator pracuje z 230 V w obie strony co najwyżej to jakiś falownik/prostownik byłby potrzebny. Chodziło o generator wodorowy bo ze tak powiem można sobie samemu go zrobić. Ogólnie jestem za ogniwami słonecznymi tylko jest jeden problem znaczne koszty generuje akumulator w takim systemie który ma żywotność około 4-5 lat i jest dosc drogi czy dało by się go zastąpić czymś innym ? Dodano po 14 [minuty]: O agregat prądotwórczy mi nie chodzi bo to to każdy może sobie kupić i to już żadnej filozofii myślenia przy tym nie ma. A najlepiej to tylko przetwornice i wykorzystać własne auto w wypadkach awaryjnych to najtańsze rozwiązanie:) Ale nie oto chodzi , a chodzi o jakieś przyszłościowe systemy zasilania i do tego bezobsługowe na min 10 do 20 lat raz załączam i sobie działa. agregacik to można sobie kupić nawet za 1000 zł ale takie bezobsługowy/automatyczny i pewny że zadziała kosztuje znacznie wiecej poza tym odnośnie wodoru to butla wodoru jest o wiele bezpieczniejsza od baku z benzyna W razie rozszczelnienia / zapalenia wodór w atmosferze bedzie się palił łagodnym płomieniem ku górze , a opary benzyny wysadzą cały bak z tym co jest w koło w powietrze. Nie licz na to że cena benzyny bedzie zawsze po 4,50 bo za pare lat to minimum 10 zł bedzie kosztowac , trzeba też patrzeć przyszłościowo , a nie tylko co jest teraz. Dodano po 1 [godziny] 34 [minuty]: Tutaj znalazlem rozwiązanie na beznadziejne drogie i zawodne akumulatory , które czesto trzeba wymieniać w systemach solarnych: Link Narazie to niedaleka przyszłość ale za pare lat bedzie standardem:) #5 22 Nov 2009 22:00 standartenfuhrer standartenfuhrer Level 13 #5 22 Nov 2009 22:00 Przecież Ci piszę wyraźnie że diesel na rzepaku może latać (olej rzepakowy, możesz nawet sam se wyprodukować), nawet jak elektrowni nie będzie. alien1983 wrote: poza tym odnośnie wodoru to butla wodoru jest o wiele bezpieczniejsza od baku z benzyna W razie rozszczelnienia / zapalenia wodór w atmosferze bedzie się palił łagodnym płomieniem ku górze , a opary benzyny wysadzą cały bak z tym co jest w koło w powietrze. Szczególnie jak Ci się zawartość butli rozejdzie się po domu i zapalisz światło (wodór jest bez zapachowy), będzie łagodny płomień Benzynę poczujesz, ale ja mówię o silnikach ZS. Wiesz ile kosztuje sprężarka do 100bar (do powietrza). Albo do wodoru ? A jakiej mocy ma silnik żeby mieć rozsądną wydajność ? Za tyle kupisz konkretny agregat (dziesiątki kilowatów (po co taki duży nie) - diesel) + beczkę ropy jak już pisałem. A gdzie cała reszta o której mówisz. I kto tego będzie doglądał codziennie. Zapomnij o czymś takim jak bezobsługowość takich wynalazków. Aha i w jaki sposób chcesz te 230V wyciągnąć ? Łącząc 329 ogiw szeregowo ? W obłokach można bujać do woli, na forum szczególnie. PS. W benzynie można papierosy gasić. #6 22 Nov 2009 22:15 jankolo jankolo Meritorious for the #6 22 Nov 2009 22:15 Alien1983, czy pracowałeś ze sprężonym wodorem? #7 22 Nov 2009 22:27 alien1983 alien1983 Level 13 #7 22 Nov 2009 22:27 Nie 99% ludzi nie pracuje ze sprężonym wodorem i nie bedzie chyba, że lekko sprężonym co można sobie zrobić w 10 min. mając parę składników pod ręką .. Taki jest temat: Awaryjny generator wodorowy domowej produkcji - koncept jest to tylko koncepcja - mnie obchodzi tylko realnosc zrobienia takiego czegosc czy jest w ogólne .... a nie aby na sile robić ... to był pomysł zamiast akumulatorów (ups) do magazynowania energii w razie awarii zasilania z sieci których sprawnosc jest w granicach 80% i koszty są wysokie. Teraz znalazłem lepsze rozwiązanie tzn: superkondensatory - narazie drokie i niedopracowane ale z czasem bedą tanieć i powodzeniem zastąpią akumulatory z których juz wiecej technologicznie sie nie wycisnie. Aktualnie jestem zainteresowany wypowiedziami na temat : Ogniwo słoneczne 230 V > superkondensator > falowik > jaka jest tego sprawnosc i jakie straty są energii w tym układzie? I nie piszcie mi tylko że to nierealne w wszystkie te elementy osobno już działaja w inych systemach ogniwa słoneczne > w elektrowniach slonecznych falownik > w ups superkondensatror w nowoczesnych ups, systemach odzyskiwania energii (samochody z napedem hybrydowym itp) #8 25 Nov 2009 07:31 mar56 mar56 Level 12 #8 25 Nov 2009 07:31 Drogi kolego skąd wzialeś koszt "cena prądu z generatora wodorowego jakieś 1 zł Nie liczę kosztów urządzeń bo to wydatek jednorazowy "wg mnie duzo wiecej,bo trzeba policzyc ilosc wyprodukowanego w ten sposob wodoru i tlenu,i dodac energie sprezarki i wiele innych zagadnien o ktorych gdyby chciec tylko ogolnikowo omowic to by zabrakło by zmiescic w grubej przesadzam ,ale rownie dobrze mozna by napisac o koncepcyjnym pozyskiwaniu energii z wnetrza ziemi,jednorazowy wydatek zeby sie dowiercic, a potem ciagnac darmowa energie. #9 25 Nov 2009 14:57 Inkwizycja Inkwizycja Level 28 #9 25 Nov 2009 14:57 η=ηogniwa*ηkondensatora*ηfalownika sprawnosci maksymalne η=0,16*0,95*0,95=0,1444 tzn z 1000W mocy słoneczka uzyskasz 144,4W energii elektrycznej. Proponuje poczytać trochę o rachunku ekonomicznym bo zbudować wszystko można tylko „Czy to się oplaca”? Ps. Ogniwa krzemowe a nie z arsenku galu. #10 25 Nov 2009 21:41 unitra unitra Level 15 #10 25 Nov 2009 21:41 Ciekawe gdzie widziłeś generator czystego wodoru za 400zł. Za te pieniądze faktycznie musiałbyć pokazowy z wydajnością pojedyńczych ml/min czego jak przypuszczam nie sprawdziłeś. Z powierzchownością z jaką podszedłeś do tematu, i porównanie sprężonego wodoru do baku z benzyną myślę że powineneś zająć się pisaniem książek z gantunku fantastyki naukowej. Co nie oznacza że idea niezaleznego zasilania domu jest niemożliwa (można zobaczyć taki system na youtube). Różnica jest taka że dom należy do pewnego wynalazcy milionera, który ma wiedze i przedewszystkim ogromne pieniądze. Dlatego też pomysł na tańszą alternatywę zasilania domu niż prąd z elektrowni i w dodatku jego magazynowania uważam za niedorzeczny. #11 25 Nov 2009 22:33 Piotr Pajkert Piotr Pajkert Level 32 #11 25 Nov 2009 22:33 Witam! Tak sobie czytam i zastanawia mnie, czy zdajecie sobie sprawę, jaka jest różnica w metodach przechowywania gazów. Sprężenie i przechowanie tlenu lub azotu to "pikuś" w porównaniu z przechowywaniem np. helu, czy wodoru. A dlaczego? Wystarczy zajrzeć do tablicy Mendelejewa lub obejrzeć sobie film z budowy rakiet w NASA. Takie zbiorniki to pewnie dla Was też "pikuś". Cześć! #12 25 Nov 2009 23:59 submariner submariner Level 32 #12 25 Nov 2009 23:59 H2 pod cisnieniem wiekszym od 36 atm ucieka przez scianki butli. Rakiety magazynuja H2 w zbiornikach kriogenicznych dlatego, ze tylko w ten sposob mozna zmagazynowac duze ilosci w postaci cieklej, podobnie O2 , oba te gazy w postaci skroplonej maja ok 1000 razy mniejsza objetosc a co za tym idzie turbopompy tlocza 1000 razy mniej czynnika roboczego. H2 w silnikach rakietowych to nie jest paliwo doskonale , duzo wydajniejsza jest nafta tyle , ze silniki jest bardzo trudno takie budowac, do perfekcji doprowadzili to Rosjanie, niestety promy kosmiczne posiadaja duzo bardziej prymitywne silniki , rekompensyje to moze ich wielokrotne wykorzystanie. #13 13 Dec 2009 15:43 PPK PPK Level 28 #13 13 Dec 2009 15:43 Wyjątkowo skomplikowany sposób na samobójstwo (jeśli mieszkasz sam). Oprócz tego zrób bilans energetyczny. Ogniwa wodorowe powstały przecież nie dla tego żeby coś skomplikować. Poczytaj o ogniwach wodorowych. #14 20 Dec 2009 17:38 przemo2704 przemo2704 Level 11 #14 20 Dec 2009 17:38 Ciekawy temat jeśli chodzi o te superkondensatory, jaka jest ich pojemność i cena? Ja też główkuję odnośnie fotoogniw i sposobu magazynowania energii. Też chodziły mi po głowie ogniwa wodorowe ale może lepiej akumulatory żelowe? Może jest inny sposób magazynowania energii z fotoogniw?
W przypadku montażu przydomowej elektrowni wiatrowej bezpośrednio do konstrukcji nośnej budynku, nie musimy mieć dodatkowego pozwolenia. Inaczej jest gdy planujemy postawienie masztu elektrowni wiatrowej na osobnym fundamencie. W takim przypadku należy upewnić się, że nie wystaje on 3 m ponad dach naszego domu.
Woda jest zdrowym dopełnieniem każdego dnia, które pozwala utrzymać organizm w formie. Osoby aktywne doskonale wiedzą, jak ważnym jest zachowanie odpowiedniego nawodnienia organizmu. Codzienne treningi potrafią również negatywnie odbić się na ciele, o ile nie dostarcza mu się odpowiednich ilości wody. Łyk z butelki, bidonu lub szklanki nie służy tylko orzeźwieniu. Na szczęście dziś dostarczenie swojemu ciału płynnego zdrowia jest łatwiejsze. Wodór paliwem dla ciała Aktywny wodór posiada właściwości przeciwutleniające, które pozwalają organizmowi iść dalej, szybciej oraz co najważniejsze – zdrowiej. Woda alkaliczna jest idealnym dodatkiem, który wpisuje się w różnorodne potrzeby każdego aktywnie żyjącego człowieka. Nie trzeba jednak decydować się na kupowanie specjalnych butelkowych brandów i w zarówno krótko, jak i długofalowym rozliczeniu przepłacać za efekt. Woda alkaliczna ma właściwości prozdrowotne, a jej picie nie musi się ograniczać jedynie do sesji treningowych. Będzie ona bardzo dobrą alternatywą dla kawy w trakcie zabieganego dnia pracy. Przynosi nie tylko orzeźwienie, ale przede wszystkim świadomość, że zdrowy tryb nie został „wstrzymany” na czas znajdowania się w biurze. Dla zabieganych osób, które nie chcą rezygnować z dobrodziejstw, jakie przynosi woda alkaliczna, jest rozwiązanie, które można zabrać ze sobą zawsze i wszędzie. Małe generatory wodoru nie zajmują wiele miejsca – mieszczą się w szklance lub bidonie, przetwarzając zwykłą kranówkę w wodę o właściwościach leczniczych. Jonizatory przenośne, które nasycają wodę aktywnym wodorem pozwalają utrzymać się w zdrowotnych ryzach. W pracy lub w czasie wyjazdu nie zawsze znajdzie się w okolicy sklep, który będzie umożliwiał kupno zdrowej butelkowanej wody. Kupowanie zamiennika w postaci kolorowego napoju gazowanego jest cofaniem się w swoich zdrowotnych postanowieniach. Zabrać ze sobą zdrowie Treningi, wyjazdy, urlopy oraz zwykła codzienność – jonizatory przenośne sprawdzą się w każdych warunkach. Są one doskonałym dopełnieniem do wyjazdowego bagażu, szczególnie jeśli jedzie się w ciepłe kraje. Na miejscu nie będzie się trzeba ograniczać do wody butelkowanej . Małe generatory wodoru nie tylko nasączają wodę aktywnym wodorem, ale również filtrują kranową wodę ze znajdujących się w niej zanieczyszczeń. Jonizatory przenośne to wydajne oraz nowoczesne narzędzie, które pozwala cieszyć się czystą i zdrową wodą za niewielkie pieniądze. Jonizatory przenośne mogą być pierwszym małym krokiem do rozpoczęcia swojej przygody z wodą alkaliczną. Znając kogoś aktywnie żyjącego, warto zastanowić się, czy sprawienie mu mobilnego generatora wodoru nie okaże się podarunkowym strzałem w dziesiątkę. Kupienie jonizatora dla siebie również jest inwestycją, która szybko będzie się zwracała. Zaoszczędzone na kupowaniu butelek wody pieniądze można przeznaczyć na realizację innych życiowych priorytetów. Dzięki przenośnym jonizatorom zdrowa woda nie musi być droga. Jonizatory przenośne Obecnie jonizowanie wody stało się bardzo modne i powszechne, a właściwości wody alkalicznej coraz bardziej są doceniane. Dzięki temu na rynku spotkać można różne rozwiązania do jonizowania wody. Ogólnie wszystkie jonizatory można podzielić na domowe i mobilne. Przenośne jonizatory wody są łatwe do przenoszenia, nadają się doskonale w podróży i poza domem. To idealne rozwiązanie dla osób prowadzących aktywny tryb życia. Takie przenośne jonizatory stają się ponadto koniecznością dla osób, które dużo podróżują, przemieszczają się w różne miejsca, w których jakość wody może być co najmniej wątpliwa. Należy też zwrócić uwagę na to, że zanieczyszczona woda może być nie tylko niezdrowa, ale wręcz niebezpieczna dla naszego organizmu i bezwzględnie nie należy jej wówczas spożywać. Przenośne jonizatory działają tak, jak inne jonizatory stacjonarne. Woda pochodząca z generatora wodoru pomaga usunąć toksyny, które są zawarte w organizmie. Działa tak jak antyoksydacja. Generator wodoru do wody pitnej wzbogaca również wodę o minerały, które są niezbędne dla Twojego organizmu, zdrowia i urody. Jak dokonać wyboru najlepszego jonizatora? Obecnie na rynku oferta jonizatorów przenośnych jest bardzo szeroka. Dlatego należy się zastanowić, który generator wodoru do wody będzie dla najlepszy i należy go dopasować do indywidualnych potrzeb. Na początku na pewno należy sprawdzić cechy danego urządzenia. Mniejsze z pewnością mają mniej funkcji. Większe mogą mieć większą zdolność do jonizacji wody. Ale nie zawsze tak musi być. Należy przede wszystkim porównywać ze sobą dane modele. Ważna jest również waga jonizatora i jego gabaryty. Z pewnością dla osób podróżujących najlepszy będzie najlżejszy model, ale też taki, w którym na rzecz wagi trzeba rezygnować z dodatkowych funkcji. Jonizatory przenośne dostępne są w trzech wariantach: kroplach, pałeczkach i dzbankach. Najwygodniejsze mogą wydawać się krople, tabletki i proszki, które można dodać do wody. Można je nosić w torebce, a nawet w kieszeni. Jednak tego rodzaju środki nie zapewniają filtracji wody. Jeśli więc chcesz uzyskać czystą alkaliczną wodę, powinieneś użyć wody butelkowanej lub takiej, jaka została już przefiltrowana. A więc do stosowania takiego rozwiązania dochodzą dodatkowe koszty. Może więc odpowiedniejszy będzie dla Ciebie generator aktywnego wodoru w formie niewielkiej pałeczki, którą można umieścić w butelce z wodą lub szklance. Mimo że mogą się wydawać mniej wygodne od tabletek, to z pewnością są skuteczniejsze w działaniu. Jeszcze innym rozwiązaniem mogą być dzbanki lub termosy jonizujące. Również są to urządzenia, które można przenosić. Są na tyle małe, aby z powodzeniem przenieść je w torbie lub plecaku. Największą zaletą tego rozwiązania jest filtrowanie wody, przy jednoczesnym jej alkalizowaniu i jonizowaniu. Dzięki temu można w każdym dowolnym miejscu, poza domem czy w podróży, korzystać z wody z kranu, mając gwarancję, że generator wodoru usunie z niej wszelkie zanieczyszczenia.
PROFESJONALNY GENERATOR WODORU DO DOMU I GABINETÓW MODEL HIM-19 MARKA – CAWOLO Najbardziej wydajne urządzenie w naszej ofercie, pozwala generować aż 900 ml wodoru lub 1350 ml mieszanki wodoru i tlenu (Gaz Browna). Zastosowanie technologii SPE/PEM sprawia, że wytwarzany jest czysty wodór a urządzenie jest bezobsługowe. ZALETY: Najbardziej wydajne i jednocześnie bezpieczne urządzenie
Autor: mgr inż. Krzysztof Lis, Sporo ludzi ostatnio szuka w internecie informacji na temat ogrzewania wodorem. Zupełnie nie mogę tego zrozumieć, bo temat to mrzonka. Za chwilę Wam to udowodnię. Od kilku lat jestem przeciwnikiem traktowania wodoru jako paliwa przyszłości i opisałem to kiedyś na Uważam, że jego zastosowanie zawsze pozostanie niszowe i przynajmniej w najbliższym czasie będziemy mieli lepsze paliwa do napędu samochodów. Wynika to z kilku czynników: wodór nie jest paliwem jako takim, bo wodoru nie da się wykopać spod ziemi czy wytłoczyć z nasion rzepaku, wodór w postaci gazowej ma bardzo małą gęstość, przez co w 1 m³ wodoru przy ciśnieniu atmosferycznym mieści się mniej energii, niż w 1 m³ tlenku węgla, czy 1/3 m³ metanu (gazu ziemnego), w postaci ciekłej wodór zajmuje już mniej miejsca, ale trzeba go przechowywać w warunkach kriogenicznych (to nie propan-butan), z racji na bardzo małą cząsteczkę, wodór przeciska się przez praktycznie wszystkie szczeliny, co powoduje uciekanie ze zbiorników ciśnieniowych. I w tym momencie ktoś powinien mi przerwać, krzycząc głośno „ale jak to, nieuku! przecież wodór można w banalny sposób wytworzyć z wody! co miałeś z chemii w podstawówce?!”. Tyle tylko, że taki argument mojego wywodu nie podważa. Tak, wodór można wyprodukować łatwo. Powiedziałbym nawet, że bardzo łatwo. Wystarczy wziąć wodę, źródło prądu stałego, dwie elektrolizy i już. I już mamy wodór. Banalne, tanie, wystarczy podłączyć maszynkę do elektrolizy do kotła. Odrobinę trudności może sprawić zapewnienie odpowiedniego ciśnienia, w którym dostarczany będzie wodór, oraz wymiana palnika w kotle. Niestety, z punktu widzenia efektywności energetycznej tego procesu, nie będzie on tani. Wręcz przeciwnie — zrobimy sobie w ten sposób w domu ogrzewanie elektryczne. Aby wytworzyć wodór z wody, musimy zużyć prąd. Zużywany jest on do rozerwania wiązań łączących wodór i tlen w cząsteczkę wody. Później, spalając wodór w tlenie odzyskujemy energię pod postacią ciepła. Ale odzyskujemy ją właśnie dzięki temu, że z powrotem wytwarzają się te wiązania międzycząsteczkowe. Oznacza to, że odzyskujemy tylko tyle ciepła, ile wcześniej energii włożone zostało w wytworzenie wodoru. W praktyce jest jeszcze gorzej. Sprawność elektrolizy jest rzędu znacznie niższa od 100%, co oznacza, że duża część energii elektrycznej zużywanej do elektrolizy jest marnowana. Aby wyprodukować 1 kg wodoru trzeba zużyć 50 kWh energii elektrycznej. A ile ciepła odzyskamy ze spalenia wodoru? To proste — jego wartość opałowa wynosi 121 MJ/kg, czyli 33,6 kWh. Czyli przy samej produkcji wodoru marnujemy mnóstwo energii elektrycznej. Skoro zamieniamy prąd na palny gaz a później gaz na ciepło, to czy nie lepiej jest zamieniać prąd na ciepło bezpośrednio? Taka zamiana ma sprawność bliską 100%, bo przecież nie ma tu strat. A jeśli zamiast elektrycznego grzejnika zastosowalibyśmy pompę ciepła? Zamiast strat mielibyśmy jeszcze dodatkowy zysk i tanie ciepło…
. 329 88 467 333 586 559 627 399